Basenji z Modną Kozą
- Marta
- 24 lis 2016
- 2 minut(y) czytania

Ten, kto nie miał basenji – nigdy nie zrozumie, jak dużym wyzwaniem dla opiekuna psa może stać się wybór i zakup odpowiedniej obroży. Odpowiedniej, to znaczy takiej, która nie ulegnie zniszczeniu po tygodniu czy dwóch od czasu rozpoczęcia jej użytkowania i – co jest kwestią najważniejszą – nie uda się
z niej „wypiąć” naszemu pupilowi. Trzeba przyznać, że basenji błyskawicznie potrafi uwolnić się
z większości obroży, a jeśli raz mu się to udało, uda się już za każdym razem, kiedy tylko będzie tego chciał…Trzeba więc było rozpocząć poszukiwania obroży, która mu to uniemożliwi, a jednocześnie będzie pasowała do charakterystycznego wyglądu tego psa.
Na rynku dostępnych jest wiele typów i wzorów obroży – poszukując tej idealnej przeglądałam strony internetowe zawierające opisy i zdjęcia produktów. Problemem było dla mnie jednak to, że żadna z nich nie posiadała wszystkich cech, na których mi zależało. Te ładne, były albo za wąskie albo słabej jakości, z kolei te solidniejsze - nie grzeszyły urodą.

Basenji to pies silny, często z rozsądkiem zwycięża u niego instynkt łowiecki, stąd problem z mocnymi szarpnięciami w czasie spaceru na smyczy. Po wielu próbach okazało się, że najlepiej sprawdzają się
w użytkowaniu obroże szerokie (ok. 4-5 cm). Niestety – zakup takiego produktu dla tej rasy był w zasadzie niemożliwy - im szersza była obroża, tym większy miała obwód…i tu pojawiał się problem, każda była zbyt duża.

Dopiero na profilu Modnej Kozy udało się znaleźć to, o co chodziło – to był strzał w dziesiątkę.
Modna Koza oferuje obroże oryginalne, starannie wykonane,dopracowane w każdym szczególe.
Ich zaletą jest niewątpliwe solidność i estetyka nie tylko materiałów (wzór można sobie wybrać), ale także wykonania – precyzja w każdym detalu to ich cecha charakterystyczna. Co bardzo istotne – obroże wykonywane są na indywidualne zamówienie, więc można je dopasować do konkretnego psa.
W przypadku basenji tego typu produkt doskonale podkreśla charakter rasy i sprawia, że psa nie tylko dobrze prowadzi się na smyczy, ale także świetnie się on prezentuje.
W czasie „testu” obroże były używane zarówno w podczas spacerów obok ruchliwych ulic, jak i w parkach i na terenach zielonych. Świetnie sprawdzały się w każdej sytuacji, wyraźnie poprawiały komfort chodzenia z psem na smyczy – nawet w przypadku szarpnięcia niwelowały jego siłę i zapewniały kontrolę nad psem. Jedyną ich wadą jest fakt, że potrafią uzależniać – kiedy kupi się pierwszą, od razu myśli się o zakupie kolejnej.

Ostatnie posty
Zobacz wszystkieBilety kupione, aparaty przygotowane, odliczanie czasu rozpoczęte! Z niecierpliwością czekamy na niedzielę 20 marca – wybieramy się do...
Comments